Był raz w Gdyni chłopaczek niewielki,
który bardzo chciał zbierać muszelki.
Co dzień chodził na plażę,
mówiąc: "Ja wam pokażę!",
lecz znajdował wciąż tylko kapselki...
No, są tacy co zaglądają :) A o tym chłopaczku- kwintesencja umiejętności zapalania zniczy 1-listopadowych wygłoszona przez Rysia: -Ja umiem zapalać A się nie parzę.:) Napisz jeszcze coś, Oluń.
Witam serdecznie! Nazywam się Aleksandra Ziółkiewicz. Znalazłam Pani blog szukając w internecie informacji o Niebieskiej Szkole. Moja córka zakwalifikowała się na najbliższy rejs. Mamy z mężem mnóstwo pytań i obaw związanych z tą eskapadą. Gdyby Pani zechciała nam coś podpowiedzieć, bylibyśmy wdzięczni. Podaję mój mail : wera56@spoko.pl Mam nadzieję na kontakt. Pozdrawiam serdeczni i gratuluję wyprawy, A>Ziółkieiwcz
No, są tacy co zaglądają :) A o tym chłopaczku- kwintesencja umiejętności zapalania zniczy 1-listopadowych wygłoszona przez Rysia: -Ja umiem zapalać A się nie parzę.:) Napisz jeszcze coś, Oluń.
OdpowiedzUsuń:-))) zaglądają. Zaglądają! :-)
OdpowiedzUsuń...bo nie raz coś sobie muszą odszukać, przypomnieć, poznać inne ujęcie... itd
Nawet Owcy obcy zaglądają.
OdpowiedzUsuńMiłe to :)
OdpowiedzUsuńZdarza się:-)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNazywam się Aleksandra Ziółkiewicz. Znalazłam Pani blog szukając w internecie informacji o Niebieskiej Szkole. Moja córka zakwalifikowała się na najbliższy rejs. Mamy z mężem mnóstwo pytań i obaw związanych z tą eskapadą. Gdyby Pani zechciała nam coś podpowiedzieć, bylibyśmy wdzięczni. Podaję mój mail : wera56@spoko.pl
Mam nadzieję na kontakt. Pozdrawiam serdeczni i gratuluję wyprawy, A>Ziółkieiwcz
Fajny wiersz!
OdpowiedzUsuń